Szanowni Klubowicze
Po raz pierwszy nie mogę uczestniczyć osobiście w Walnym Zgromadzeniu naszego Klubu. Niestety ważna uroczystość rodzinna oraz obecny stan zdrowia nie pozwala mi na to. Chciałbym jednak przynajmniej drogą korespondencyjną zabrać głos w dyskusji.
Jak większość z Was wie, prawie rok temu uległem wypadkowi w wyniku którego złamałem kręgosłup szyjny. Przeszedłem dwie operacje po których przez dłuższy czas leżałem sparaliżowany. Po przewiezieniu do innego szpitala na oddział rehabilitacji neurologicznej z pomocą przyszła mi brać łowiecka i kynologiczna.
Na moje konto zaczęły wpływać wpłaty ze strony kół łowieckich, myśliwych, kynologów i od osób których nie znam. Z największą pomocą przyszedł mi jednak Klub Posokowców. Zarząd Klubu założył na Facebooku zbiórkę pieniędzy na moją rehabilitację. Ponadto utworzona została grupa Brać Łowiecka dla Wojtka, na której członkowie zarządu organizowali licytacje, które również zasiliły moje konto. Dzięki tym funduszom możliwa jest dalsza rehabilitacja umożliwiająca mi w miarę normalne życie.
Obiecałem Wam że będę chodził. Nogi pozostały częściowo sparaliżowane ale chodzę, co prawda przy pomocy sprzętu ortopedycznego – ale chodzę!
Chciałbym tą drogą podziękować Wam wszystkim za wpłaty, dziesiątki telefonów, sms-ów, słowa wsparcia i otuchy. Mam nadzieję że wkrótce się zobaczymy i będę mógł Wam osobiście podziękować.
Darz Bór i poplątania otoków.
Wojciech Galwas